Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

O czyszczeniu i dezynfekowaniu pędzli!

Sprawa oczywista! Czyste i zdezynfekowane pędzle są szalenie istotne! Przecież nie chcemy ponosić przykrych konsekwencji, które mogą wywołać, bakterie mieszkające na brudnych pędzlach. Te akcesoria mają bliski kontakt, z naszą skórą twarzy jak i oczu, więc należy mieć to na uwadze i dbać o ich higienę.

Przeszłam prawie wszystkie sposoby mycia pędzli : szamponem dla dzieci, płynem do naczyń, mydłem i mieszanką własnej roboty . . .  i choć były one skuteczne to :

- po pierwsze czasochłonne,
- po drugie pędzle do twarzy dłuuugo schły,
- po trzecie trochę wody na ich wypranie płynęło,
- po czwarte woda ich nie dezynfekowała!

Dlatego gdy znalazłam filmik Arsenic, w którym opowiada i pokazuje, jak szalenie prosto i sprawnie, można myć i dezynfekować, pędzle za pomocą alkoholu izopropylowego (KLIK) od razu spróbowałam tego sposobu!

Dla  mnie jest to strzał w dziesiątkę! :D

Alkohol kupiłam na allegro.
Włącznie z kosztami przesyłki zapłaciłam 20 zł.                                                                                          

























Jakąś jego część przelałam do pojemnika z atomizerem żeby móc na szybko umyć pędzle i dezynfekować kosmetyki.

Pranie pędzli przy jego użyciu trwa znacznie szybciej,jest dokładne i co szalenie dla mnie ważne pędzle są zdezynfekowane! :-)

 Pędzle znacznie szybciej schną. Nie widzę też żeby włosie zmieniało się pod jakimkolwiek kątem. Mogę śmiało powiedzieć że włosie się nie zmienia. Z czystym sumieniem piszę że ta metoda sprawdza się u mnie! :-)












A Wy jak często myjecie swoje pędzle?
Jakiej metody używacie?
Pamiętacie o dezynfekcji?


M.

5 komentarzy:

  1. Mój rytuał pędzlowy opisałam kiedyś tutaj: http://queenofloveandbeauty.blogspot.com/2013/07/pedzle-kosmetyczne-bhp.html

    W skrócie - zdecydowanie wolę pędzle myte szamponem dla dzieci niż dezynfekowane, ale o tym drugim też nie zapominam i raz na jakiś czas przeprowadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No może spróbuję ? Nie słyszałam o tego rodzaju dezynfekcji tym akoholem.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mieszam spirytus salicylowy z wodą i łyżką szamponu i łyżką odżywki do włosów lub aloesu:) dobrze czyści i dezynfekuje, ale wymaga schnięcia, pomiędzy, gdy nie mam czasu dezynfekuje skinseptem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co z Tobą? taka dluga cisza na blogu... Hmmm, mam nadzieje ze u Ciebie wszystko w porzadku, szkoda ze juz tak malo piszesz, bo bardzo lubilam Twojego bloga. Zwlaszcza notki o kosmetykach, prosto, konkretnie i na temat:) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, ja też ostatnio pisałam o moim sposobie mycia pędzli. I też się "zainspirowałam" ;)

    OdpowiedzUsuń